O mnie.
O mnie.
Tarota poznałam dawno, pokochałam te karty. Przekonałam się o tym, że posiadają siłę i mądrość, mogą być doradcą na drodze życiowej człowieka.Zawierają w sobie pewną tajemnicę, której nikt do końca nie rozszyfrował. Moje karty, które Państwo widzicie na zdjęciach doradzały bardzo wielu osobom. Przez 8 lat spełniły swoje zadanie. Tarocistę obowiązują pewne zasady etyczne jak w każdej dziedzinie. Nie wolno czytać kart osobom nieletnim i nie powinno się pytać o losy osób zmarłych. Gdy czytam układ mam prawo poznać tylko Twój znak zodiaku i imię. Nigdy nie wypytuję kwerenta o szczegółowe dane osobiste. Nie wróżę w święta kościelne, czyli w niedzielę, Wielkanoc, Boże Narodzenie. Dla bezpieczeństwa energetycznego wróżącego nie należy wróżyć z Tarota ludziom chorym psychicznie, ani takim którzy są pod wpływem alkoholu czy innych środków odurzających.
Od tych kilku lat jak długo zajmuje się Tarotem nigdy nie było dwóch identycznych układów. Ja osobiście korzystam z Wielkich Arkan opartych na obrazach Sandro Boticellego. Wymowa tych kart jest mądra i piękna, mimo , iż niosą przesłania nie zawsze zgodne z naszymi wyobrażeniami. Tarocista jest jak spowiednik, obowiązuje go dochowanie tajemnicy sytuacji klienta które zobaczył w układzie. Za moje usługi pobieram opłaty, ponieważ wtedy klient zrywa ze mną kontakt energetyczny – w ten sposób przecinamy nić łączącą klienta z czytającym. W Tarocie nie powinno się być klientem dla siebie samego , lepiej gdy ktoś inny powróży nam. Tak jak w nauce Huny trzeba zawsze pomagać, nigdy nie szkodzić.
Z moich wspomnień tarocistki opiszę wam parę autentycznych układów, które potwierdziły się w życiu – są to autentyczne i niezwykłe przypadki w historii stawianych przeze mnie kart ( nie zdradzam nigdy imion moim klientów).
Wiadomo, że żaden układ nie powtarza się i każdy człowiek proszący o radę wyciąga inne karty, Raz jeden zdarzyło się inaczej.Po poradę Tarota przyszła para młodych ludzi. Pytali o przyszłość nowego biznesu,firmy. Karty ułożyły się we wspaniały , optymistyczny układ . Dla tych osób był on identyczny.Później, kiedy zapytałam ich o relacje rodzinne,odpowiedzieli, że są rodzeństwem i działają wspólnie.
Kiedyś na krakowskim Kazimierzu czytałam układ młodej dziewczynie, która miała wyjść za mąż. Karty wskazały w przyszłym związku zdradę, fałsz, wykorzystywanie materialne i w perspektywie paru lat rozpad małżeństwa. Ostrzegały dobitnie przed osobą przyszłego męża.Klientka nie chciała się pogodzić z tą radą. Ślub miał się odbyć za parę tygodni. Niestety nie posłuchała mych ostrzeżeń. Po półtorej roku zadzwoniła do mnie przyznając mi rację, żałowała, że nie posłuchała jednak było już zbyt późno.
Zdarzyło się przed laty tragiczne wydarzenie. Miało miejsce samobójstwo w starym domu.Trwało śledztwo. Na układ do mnie przyszedł człowiek, którego Tarot określił jako bardzo niebezpiecznego i podejrzanego. Człowiek ten już nigdy się u mnie nie pojawił, przypuszczalnie ukrywał się .
Tarot dla pewnej sympatycznej kobiety wskazał w układzie, że jej życie po nieudanym małżeństwie będzie szczęśliwe i spełnione, a człowiek, którego wkrótce pozna będzie mężczyzną jej życia. Później dowiedziałam się, że po rozwodzie stworzyła szczęśliwy związek z Polakiem mieszkającym za granicą, związek ten trwa do dziś.
O układ pytała kiedyś kobieta, zajmująca się wieloma dziedzinami, nerwowa, niespokojna. Jej układ wskazał niebezpieczeństwo, zagrożenie, które pochodziło nie z zewnątrz, ale od niej samej. Bywa tak, że człowiek jest wrogiem sam dla siebie , o ile nie wygasi w sobie złych emocji. Przestroga była bardzo silna, nie przypominam sobie równie mocnego ostrzeżenia. Po pewnym czasie dowiedziałam się , że w kamienicy, w której mieszkała ta pani wybuchł pożar. O jego spowodowanie została ona oskarżona,
Jedną z moich klientek była urocza, młoda kobieta po rozwodzie. Tarot wskazał, że prawdziwe głębokie uczucie rozkwitnie między nią a człowiekiem , którego zna od lat , którego zna od lat, a który traktowany był tylko jako przyjaciel. Po pewnym czasie między nią a kolegą z pracy narodziła się miłość . Pobrali się i są szczęśliwym małżeństwem do dziś.
Czytałam układ Tarota mężczyźnie, któremu karty wyraźnie sugerowały, że pracę, sukces zawodowy i szczęście osobiste zapewni opuszczenie kraju na stałe. Po układzie, człowiek ten oznajmił, że jest tłumaczem i ma zamiar wyemigrować z kraju, gdyż dostał propozycję z zagranicy, Tarot dowodził, że jego decyzja była słuszna.